wtorek, 30 października 2012

Paleta Sephory

Jaki był najlepszy prezent, który dostałyście na Święta? Moim był aparat fotograficzny, ale zaraz za nim plasuje się paleta do makijażu z Sephory, którą dostałam od mojej ulubionej i zarazem jedynej siostry Dominiki ;) Początkowo myślałam, że nie będę jej używać, jednak przydaje mi się bardzo, np. przy robieniu zdjęć. Postanowiłam więc trochę wam o niej napisać.
Cena: 210 zł, aczkolwiek w promocji widziałam ją za ok. 100 zł

Co zawiera:
- 98 cieni
- 70 błyszczyków
- 6 eyelinerów
- 3 kredki do oczu
- 2 kredki do ust
- 3 róże do policzków
- tusz do rzęs
- lusterko
- 4 pędzelki
Jeśli chodzi o cienie, wybór kolorów jest ogromny, mi osobiście takie odcienie (czyli bardziej pastelowe niż świecące) bardzo się podobają. Niestety, ta część palety najbardziej mnie też rozczarowała. Kolory są świetne, ale cienie bardzo krótko utrzymują się na powiece, szybko się ścierają. Do makijażu na co dzień będą idealne, jednak jeśli już chcemy zrobić makijaż wieczorowy to tych cieni nie polecam.

Błyszczyki – znów wielki wybór kolorów, jednak większość tylko nadaje połysk, nawet jeśli ich kolor jest żółty lub pomarańczowy. Błyszczyki w odcieniach różowym, bordowym, czerwonym i brązowym nadają ustom kolor. Uwielbiam szczególnie te w odcieniach różowych, bo sama lubię niezbyt mocny makijaż ;) Także błyszczyki z tej palety polecam!

Eyelinery – bardzo podobają mi się ich kolory, bo oprócz typowego czarnego i brązowego, mamy też: fioletowy, turkusowy, zielony i różowy. Do nakładania eyelinerów, potrzebny nam będzie jeszcze pędzelek (ale ten jest w zestawie, więc bez obaw), eyelinery bardzo dobrze się nakłada i efekt także jest świetny.

Kredki do oczu i ust – nie rozmazują się, a to według mnie najważniejsze. Kredek do ust używam tylko przy wykonywaniu makijażu do zdjęć, ale bardzo dobrze spełniają one swoją rolę. Co do kredek do oczu lepiej opowie o nich Dominika, która notorycznie je ode mnie pożyczała i dlatego niewiele z nich zostało ;)

Róże do policzków – najlepsze co pojawiło się w tej palecie. Naprawdę nigdy na lepsze nie trafiłam. 3 kolory, ale dla każdej karnacji znajdzie się odpowiedni odcień. Świetnie podkreślają kości policzkowe. To element palety, który najczęściej używam. Po stokroć polecam!

Maskara -  bardzo malutka, ale za to bardzo dobra. Dobrze rozczesuje i wydłuża rzęsy. Dla niej odstawiłam maskarę z Maybelline, ale niestety już się skończyła.

Całej palecie dałabym ocenę 4/5. Odjęłabym punkt tylko za te cienie. Moim zdaniem paleta nadaje się dla osób, które raczej profesjonalnie nie zajmują się makijażem, chyba że dokupi się do tego inną paletę z cieniami. 
Mam nadzieję, że już niebawem będziecie mogli zobaczyć makijaż, który wykonam za pomocą tej palety.


xoxo Julia

3 komentarze:

  1. No rzeczywiście - dużo tego:-) Niektórych kolorów pewnie nie zużyłabym do końca życia:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ogromna paleta , też bym taką chciała !

    OdpowiedzUsuń
  3. o matko niesamowita paleta :P i mega prezent przy okazji !

    OdpowiedzUsuń