wtorek, 16 października 2012

Zmiany

Z pewnością zdążyłyście już zauważyć odmieniony wygląd naszej strony oraz nowe kategorie, które się na niej pojawiły. Od jakiegoś czasu blog przestał sprawiać nam tyle frajdy, ile sprawiał na początku, dlatego postanowiłyśmy go tak pozmieniać, by był bardziej nasz. Po pierwsze, pozbyłyśmy się słodkich różowo-fioletowych kolorów oraz równie słodkiej babeczki z nagłówka i postawiłyśmy na prostotę. Zwiększyłyśmy także liczbę poruszanych na stronie tematów. Chcemy, by nasz blog rozwijał się w kierunku bloga lifestyle’owego (bardzo modne ostatnio słowo), dlatego dorzucimy też coś, czego do tej pory tu brakowało, czyli NAS;) A oto, czego możecie spodziewać się, zaglądając do konkretnych działów:

MODA – w dalszym ciągu znajdziecie tu artykuły poradnikowe, dorzucimy także inspiracje, kolekcje, które wpadły nam w oko, a może i dodamy nawet nasze „stylizacje”.

ZDROWIE I URODA – zdrowe odżywianie, czyli coś, co bardzo byśmy chciały, ale wychodzi nam różnie, sport, z którym jest podobnie, jak ze zdrowym odżywianiem oraz testowanie kosmetyków, których wcale nie mamy aż tak dużo.

KUCHNIA – czyli w głównej mierze przepisy na różne przysmaki, ale również recenzje książek i programów kulinarnych.

CZAS WOLNY – wszystko to, co robimy gdy nie jesteśmy na uczelni, nie pracujemy i nie siedzimy przy komputerze. Okej, w głównej mierze pewnie śpimy, ale czasem zdarzy nam się gdzieś pójść lub przeczytać/obejrzeć coś fajnego.

PRZYJĘCIA – tutaj znajdziecie wszelkie imprezowe dekoracje, które do tej pory były głównym tematem naszego bloga.

DIY – gdy najdzie nas ochota, żeby coś obciąć, doczepić itp., wrzucimy to właśnie tutaj.

Brzmi ambitnie, prawda? Trzymajcie kciuki za powodzenie i podzielcie się Waszymi pomysłami. Z chęcią dowiemy się, co byście tu widzieli ;)

2 komentarze:

  1. Zmiany są dobre :) Chociaż ja bardzo lubiłam tamten różowy kolor ;) Cieszy mnie podział na kategorie, już nie mogę się doczekać wpisów na poszczególne tematy:) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! Ja jeszcze nie dojrzałam to wyrzucenie swoich koronek ale to chyba nieuniknione!

    OdpowiedzUsuń