Szukając naszego miejsca noclegowego przechodziłyśmy obok
niewinnie wyglądającej knajpki Bagelmama. Jako, że nazwa już kiedyś obiła nam
się o uszy, stwierdziłyśmy, że na pewno tam wrócimy. I wróciłyśmy w sobotnie
przedpołudnie na późne śniadanie (takie jesteśmy amerykańskie). Bagelmama
słynie z przepysznych bajgli, które, nie wiem czy wiecie, nie pochodzą wcale z
Nowego Jorku, a właśnie z krakowskiego Kazimierza. Wybór samego pieczywa (nie
wspominając o dodatkach) jest tam imponujący. Dostępne są bajgle cebulowe,
czosnkowe, sezamowe, z makiem, klasyczne, pełnoziarniste z cynamonem i
rodzynkami. Można je jeść na słodko np. z dżemem, kremowym serkiem, masłem
orzechowym czy miodem lub w wersji wytrawnej np. z mozzarellą i pomidorami,
łososiem, tuńczykiem, jajkiem czy indykiem. W menu znajdziemy także zupy,
sałatki oraz tortille, jednak my stwierdziłyśmy, że to można zjeść wszędzie i
zdecydowałyśmy się na bajgle. Julia wybrała bajgla z masłem orzechowym i
dżemem, ja natomiast zdecydowałam się na wersję wytrawną z mozzarellą,
pomidorem, indykiem i bazylią. Zjadłyśmy, przepadłyśmy i zastanawiamy się, dlaczego
bajgle są tak popularne w USA, a u nas, skąd pochodzą, trafia się na nie
niezwykle rzadko. Nic to, pozostaje nam jedynie poszukać sekretnej receptury i
nauczyć się je przyrządzać, bo na śniadania do Krakowa nam zdecydowanie za
daleko. Jeśli będziecie w stolicy Małopolski, koniecznie odwiedźcie to miejsce.
Ulica Dajwór 10 na Kazimierzu.
I na koniec mała prywata. Julia bierze udział w konkursie. Jeśli chcecie pomóc wejdźcie na tę stronę i zagłosujcie na zdjęcie numer 2.
I na koniec mała prywata. Julia bierze udział w konkursie. Jeśli chcecie pomóc wejdźcie na tę stronę i zagłosujcie na zdjęcie numer 2.
o rany jak ja uwielbiam bajgle ! a Wy mi tu podstępnie z takimi fotami :D ...z miejscówkami kombinujemy jak możemy :D nie jest o fajne łatwo , w zasadzie obawiam się że limit tych dobrych już mi się w Łodzi wyczerpał :D
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńurocze miejsce :) Dziękuję za miły komentarz! Również zagłosowałam na zdjęcie nr 2, trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńhttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
apetyczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńnarobiłyście mi smaka na bajgle...;) ale już niedługo ruszam do Krakowa! :)
OdpowiedzUsuńNoc, a ja teraz zgłodniałam. Więcej nie oglądam Waszych zdjęć :-))
OdpowiedzUsuńmniam ale pyszności!:)
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smakowicie <3
OdpowiedzUsuń