wtorek, 18 września 2012

DIY: trampki z ćwiekami

Po własnoręcznym wykonaniu naszyjnika z rzemyków, naszła mnie ochota na przerabianie ubrań i dodatków. A jako, że nie mam jeszcze wprawy, zaczynam dość ostrożnie. Tak, żeby nie można było czegoś zepsuć. Na drugi ogień poszły więc trampki, które postanowiłam nabić ćwiekami. Bo to teraz bardzo modne i nawet swetry robią z ćwiekami. Wprawdzie mam już w swojej kolekcji ćwiekowe lordsy i upolowane w lumpeksie botki, ale trampek nie mam. Jeszcze nie mam. Optymistycznie założyłam, że nabicie ćwiekami dwóch trampków (po obu stronach) zajmie mi nie więcej niż pół dnia. Po wbiciu mniej więcej dwóch rządków, kciuki bolały mnie tak bardzo, że wszystko odłożyłam na dwa dni. Nie wiem w sumie, dlaczego tak było, bo po przerwie mogę nabić bezboleśnie znacznie więcej ćwieków. Nabijam więc leżąc w łóżku i podczas jazdy samochodem. No spokojnie, tylko jako pasażer. Końca wprawdzie jeszcze nie widać (trampki wyglądają teraz tak, jak na pierwszym zdjęciu), ale zapał także nie minął, więc mam nadzieję, że niedługo będziecie mogli je zobaczyć w całej okazałości.

To będzie potrzebne:

- ćwieki z nóżkami (tyle, ile chcecie ich nabić – proste);

- trampki (takie, jakie chcecie ćwiekami nabić – też proste);

- cążki do zaginania nóżek ćwieków;

Cała czynność jest dość pracochłonna (dlatego lepiej podzielić ją sobie od razu na kilka dni), ale prosta. Jedyne, o czym warto pamiętać, to to, żeby nóżki nabitych ćwieków zaginać na płasko do środka. Tylko tak nie będą zahaczać o skarpetki i nie podrapią skóry.  


11 komentarzy:

  1. rewelacyjnie wyszły ! no i cenowo też na bank dużo lepiej niż kupione gotowe :P

    OdpowiedzUsuń
  2. wyszło bosko:) hihi zrobiłam jakieś 2 miechy to samo z trampkami, ale dałam nieco mniej ćwieków :p kocham je, jedne z lepszych butow jakie mialam:) Aha i masz rewelacyjnego bloga:), dodałam Cię do obserwowanych i na pewno będę zaglądać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za komentarz, cieszę się, że moje paznokcie Ci się spodobały i zapraszam oczywiście częściej, bo przede mną jeszcze 9 stylizacji :) A co do cierpliwości- uwierz mi jestem bardzo niecierpliwą osobą, nie znam drugiej takiej:) Paznokcie to jedyna rzecz na która mogę poświęcić więcej czasu:)

    Pomysł super ! Lubię dodatki w formie ćwieków, ale nie chodzę w trampkach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają czadersko! chętnie bym przygarnęła ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajny pomysł :D zwykłe trampki a od razu inaczej wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sama myślałam kiedyś by tak zrobić z moimi conversami ale nigdy nie było jakoś okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  7. według mnie troche zrąbałas , ładniej by wyglądały z innymi ćwiekami a tak to dla mnie wszystko poszlo sie ... xD pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie =) Ja np. moje przemalowałam na arbuzowe też fajny efekt ^^
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń